Ludzka miłość w świecie bez miłości
Świat się rozpada, bo nie ma miłości. Małżeństwa rozpadają się, ponieważ nie ma w nich miłości. Najbardziej podstawowa, ludzka miłość, o której mówi pewien rosyjski ksiądz:
“Miłość ludzka (…) Jakże jesteś piękna, wzniosła i świetlista! O, jak wielkie bogactwo rozlewasz na tych, którzy potrafią się dla Ciebie poświęcić! Jakże niepojęta jesteś dla tych, którzy nie wiedzą, że miłość dana jest nam przez Boga, że jej źródłem jest Wszechmocny i Najświętszy Pan.
Ludzka miłości… Wypełniasz zdesperowanych i bezsilnych wiarą w życie. Jesteś jedyną, która zamienia jąkających się w elokwentnych mówców. Poruszone przez Ciebie słowa, niespójne i oddzielone, łączą się w rytmach i kołyszą się zgodnie i harmonijnie jak stado ptaków… Wielka jest Twoja władza nad ludzkimi sercami! W równym stopniu ujarzmiasz zwykłego człowieka i mędrca, ignoranta i człowieka o wielkiej wiedzy.
Ludzka miłości… Kto może zachować spokój, kto jest w stanie pić twoją chłodną i czystą wodę trzeciego dnia, wczoraj i dziś? Tylko ten, który cię przyjmie jako dar z nieba, jako błogosławieństwo z góry, który przyjmie cię z prawicy hojnego Ojca”.
W sztuce jest wiele postaci, które oddają piękno, a często i kruchość ludzkiej miłości. Jednakże tylko Kościół daje nam możliwość zobaczenia i wyrycia w naszych sercach tego, czego nie da się wyrazić słowami i dźwiękami – skarbu, który został mu dany przez Chrystusa Zbawiciela – świętości małżeństwa. Jest świadectwem jedynej i niepowtarzalnej miłości, o jakiej się marzy. Chrześcijańscy oblubieńcy mają właśnie taką miłość do siebie nawzajem, podczas gdy Pan, jednocząc ich w nierozerwalnych więzach chrześcijańskiego małżeństwa, daje tym, którzy się kochają, łaskę noszenia tego uczucia przez całe życie.
Świętość małżeńska rodzi się z miłości. A Ojcowie święci śpiewają hymn na cześć małżeństwa.
Hymn Ojców Świętych do małżeństwa
Nawet po upadku celem małżeństwa jest zjednoczenie małżonków z Bogiem i zachowanie ich czystości. Swoją obecnością Chrystus uświęcił małżeństwo w Kanie Galilejskiej (J 2, 1-11), a tym samym uświęcił każde małżeństwo ludzkie – jeśli ludzie chcą podążać ścieżką, o której św. Justyn Popović mówi: „Wszystko jest uzyskane od Chrystusa przez posłuszeństwo Chrystusowi. Dlatego wszystko jest podobne do Chrystusa, wszystko jest dane przez Chrystusa, wszystko jest tęsknotą za Chrystusem”.
Dlatego św. Grzegorz Teolog śpiewa hymn do małżeństwa chrześcijańskiego: „Oto mądre małżeństwo, przymierze miłości daje ludziom. Kto nauczał (ludzi) pożądanej mądrości? Kto badał tajemnice, które kryją w sobie ziemia, morze i niebo? Kto dał miastom prawo jeszcze przed prawem, kto założył miasta i znalazł umiejętności dzięki inspiracji? Kto zapełnił rynki i domy? Kto zajął miejsca w grach planszowych? Kto dał armię do bitwy i stoły na ucztę? Kto wzmacnia chór w pachnącym dymie świątyni? Kto oswoił zwierzęta? Kto nauczył orać ziemię i sadzić rośliny? Kto wysłał statek na morze, by walczył ze sztormem? Kto, jeśli nie małżeństwo, zjednoczył po drodze morze i ziemię oraz to, co było od siebie oddzielone? To są dary małżeństwa w tym (ziemskim – przyp. red.) sensie. Jednakże jest coś jeszcze bardziej wysublimowanego i lepszego. Związani małżeństwem jesteśmy dla siebie rękami, uszami i stopami. Dzięki niemu (czyli małżeństwu) zyskujemy podwójną siłę do wielkiej radości przyjaciół i smutku wrogów. Wspólne zmartwienia zmniejszają zakłócenia. Wspólne radości stają się przyjemniejsze. Bogactwo daje większą radość dzięki jednomyślności. A tym, którzy nie mają bogactwa, jednomyślność daje więcej radości niż bogactwa. Małżeństwo jest kluczem, który otwiera drogę do czystości i miłości”.
Nie ma miłości bez czystości.
Lekcja patriarchy Pawła
Błogosławionej pamięci serbski patriarcha Paweł powiedział: „Starsi ortodoksyjni teologowie chrześcijańscy twierdzą, że cel małżeństwa jest dwojaki: osiągnięcie jedności i urodzenie dzieci. Św. Symeon z Salonik, choć mówi, że małżeństwo zostało stworzone z łaski Bożej, „dla tych, którzy chcą żyć w świecie, to tylko po to, by mieć dzieci” /…/, dalej mówi, że małżonkowie „powinni zachować małżeństwo niezepsute razem i pozostać w pokoju i pobożności; a to, co otrzymali od Boga, jedność w pokorze i miłość w czystości, współżycie w harmonii i pokoju, powinni trzymać razem jako skarb powierzony im obojgu”. Jest „węzłem na całe życie między jednym mężczyzną i jedną kobietą… Dzięki niej człowiek się uzupełnia… Przygotowuje i wychowuje członków Królestwa Bożego, ponieważ przez nią ustanawia się i rozszerza akt stworzenia człowieka…” cytował Nomokanon św. Sawy (najwyższy kodeks prawny w Serbii, datowany na 1219 r.), w którym postanowiono: „Tajemnica małżeństwa, czyli prawnego małżeństwa, została ustanowiona przez Chrystusa Pana naszego dla rozmnażania rodzaju ludzkiego i wychowania dzieci ku chwale Bożej w nierozerwalnej więzi miłości i wspólnoty oraz wzajemnego złagodzenia grzechu wszeteczeństwa”.
Jeśli chodzi o rodzenie dzieci, patriarcha Paweł zauważył: „Oczywiście, ludzie to nie to samo co króliki, które wiedzą tylko, jak się rozmnażać. Żądanie, by się tylko rozmnażali, aby były „fabryką dla dzieci”, jest tak ekstremalne, jak unikanie poczęcia. Małżeństwo nie jest małżeństwem tylko dlatego, że rodzą się w nim dzieci, ponieważ dzieci rodzą się również z cudzołóstwa. Jednakże z drugiej strony małżeństwo nie jest również małżeństwem, gdy małżonkowie szukają sposobów na zapobieganie porodom, a jednocześnie na zachowanie przyjemności. Strach przed przeludnieniem jest tylko pretekstem do uspokojenia sumienia poprzez unikanie porodu. Ziemia mogłaby wyżywić kilka razy więcej ludzi, gdyby środki produkcji były wykorzystywane bardziej racjonalnie, dystrybucja odbywała się w sposób bardziej humanitarny, a podstawowe artykuły spożywcze były spożywane w sposób odpowiedzialny. Zgodnie z zasadą apostoła Pawła: „Nie o to bowiem idzie, żeby innym sprawiać ulgę, a sobie utrapienie, lecz żeby była równość. Teraz więc niech wasz dostatek przyjdzie z pomocą ich potrzebom, aby ich bogactwo było wam pomocą w waszych niedostatkach i aby nastała równość według tego, co jest napisane (2 Kor. 8:13-14).”
Te cenne słowa należy zapamiętać.
Serbii, ani żadnego kraju, nie da się odrodzić bez ożywienia wartości małżeńskich i rodzinnych: rodzina jest wzorem wychowywania dzieci, przejmowania wartości, nabywania nawyków pracy, wypełniania obowiązków rodzinnych, przezwyciężania samotnego indywidualizmu, wzmacniania poczucia bezpieczeństwa i jedności, poprzez pielęgnowanie tradycji ludowych. Dlatego w święto Ofiarowania Pańskiego nic nie jest ważniejsze niż zrozumienie, że Serbia jako państwo (i świat jako całość!) musi ożywić rodzinę!
Dyskusja na temat tego post