Rosyjska członkini Rady Federacji Margarita Pavlova zasugerowała, że lista nielegalnych treści w Internecie powinna zawierać idee bezdzietnego stylu życia i radykalnego feminizmu. Jak można się spodziewać, sugestia wywołała niezadowolenie u byłej posłanki Oksany Puszkiny oraz wśród feministek, które pozostawiły setki komentarzy pod postami Pavlovej. Feministki nazywają tę ustawę dyskryminacyjną i nienawistną. Ponadto poczyniły one wiele uwag, które nie mogą nie zdziwić obywateli: na przykład opinia, że matka powinna mieć prawo do zabicia niemowlęcia w ciągu roku od porodu, czy twierdzenie, że senator sugeruje, by nie pozwalać kobietom pracować. Ponadto zdaniem Puszkiny inicjatywa narusza prawa człowieka i jest sprzeczna z konstytucją.
Oto tylko jeden z mrożących krew w żyłach wpisów, które można znaleźć na VKontakte, rosyjskim internetowym serwisie społecznościowym z siedzibą w Sankt Petersburgu:
Maria Rutskaya: Obecnie bardzo często lekarze w państwowych klinikach celowo opóźniają termin wykonania zabiegu aborcji, „gubią” testy itp., aby zmusić kobiety do porodu wbrew ich woli. Jeśli kobieta nie zdecydowała się na samodzielne wykonanie aborcji, może tylko spróbować jakoś urodzić bękarta, nie zwracając na niego uwagi i wymyślić, jak się go od razu pozbyć. Tak mi przykro z powodu tych kobiet.
Dlatego uważam, że konieczne jest zdekryminalizowanie zabójstwa własnego dziecka w pierwszym roku po porodzie. Nie powinno się wsadzać za to ludzi do więzienia i nie powinno być żadnej odpowiedzialności. Kobieta urodziła i to do niej należy decyzja, co dalej z dzieckiem i to, czy będzie żyć, czy nie.
Konieczna jest prawna ochrona życia człowieka nie wcześniej niż rok po urodzeniu.
Defiant van Dunkelheit: Maria, cóż, rok to trochę za długo. Przez sześć miesięcy z pewnością możesz zorientować się, czym jest dziecko i zdecydować się go pozbyć.
Maria Rutskaya: Odważna teza, bardzo często matki zabijają roczne dziecko, więc ustalenie takiej granicy wydaje się zasazdne. Jednakże nawet pół roku byłoby dobrym krokiem dla naszego ustawodawstwa.
Wielu panelistów (ze strony obrońców tradycyjnych wartości) zwracało uwagę, że agresywne wypowiedzi feministek na stronie Margarity są bardzo wyraźnym dowodem zasadności propozycji senatora.
Margarita Pavlova odpowiedziała na krytykę: “Wolna dyskusja jest w porządku, ale mimo wszystko chciałabym usłyszeć poważne, uzasadnione zastrzeżenia, a nie powtarzanie oklepanych ideologicznych komunałów, takich, które nawet w społeczeństwach zachodnich są coraz mniej atrakcyjne”.
Przypomniała, że naród rosyjski zdecydował się bronić swoich tradycyjnych wartości, głosując w referendum za poprawkami do konstytucji. Zaprzeczanie tym wartościom jest w istocie przeciwstawianiem się narodowi, historii i Konstytucji. Na swojej stronie na Vkontakte wyjaśniła:
“Pani Puszkina oskarża mnie o nieznajomość Konstytucji, ale radziłabym jej, aby sama dobrze przestudiowała ustawę zasadniczą naszego kraju i inne ważne dokumenty prawne. Jeśli to zrobi, zrozumie, że omawiane propozycje nie są naruszeniem Konstytucji, lecz jej wdrożeniem. Przecież zaktualizowana Konstytucja w artykule 114 wyraźnie stwierdza, że państwo jest zobowiązane do ochrony rodziny i tradycyjnych wartości rodzinnych. Naród rosyjski, popierając zaktualizowaną Konstytucję, dokonał wyboru – a państwo, my jako ustawodawcy, jesteśmy powołani do tego, aby konsekwentnie go realizować. Nawiasem mówiąc, Konstytucja Rosji nie mówi nic o “prawie do aborcji”. Mówi natomiast o konieczności ochrony prawa do życia”.
“Przypomnę – kontynuuje senator – że nie chodziło o zakazanie homoseksualizmu, aborcji czy radykalnych idei feministycznych jako takich – chodziło o ograniczenie destrukcyjnej propagandy. I nie jest przypadkiem, że dyskusja nad tymi zagadnieniami toczy się w kontekście ochrony bezpieczeństwa narodowego naszego kraju. Strategia Bezpieczeństwa Narodowego Prezydenta jasno stwierdza, że ataki na wartości rodzinne są bezpośrednim zagrożeniem dla nas wszystkich. I jest to całkowicie zrozumiałe – przecież stabilność demograficzna kraju i jedność narodu w obliczu wszelkich problemów wewnętrznych i zewnętrznych, a także patriotyzm, zachowanie tożsamości kulturowej ludzi – wszystko to wyrasta przede wszystkim z rodziny. I wszystko jest z nią związane – nasza zdolność obronna, stabilność ekonomiczna i rozwój kraju, stabilność społeczeństwa. Próby uderzenia w fundamenty wartości rodziny narażają to wszystko na bezpośrednie niebezpieczeństwo.”
Bez względu na to, jak bardzo członkowie radykalnych ruchów wywracają do góry nogami słowa Pawłowej i innych obrońców życia, dla wielu jest oczywiste, że współczesny feminizm nie ma nic wspólnego z ochroną praw kobiet. Pod przykrywką przestarzałych sloganów od dawna promują niszczenie dzieci, dyskryminację mężczyzn i likwidację rodziny. Na przykład, aktywnie zniechęcają kobiety do informowania o konsekwencjach aborcji i przeszkadzają organizacjom, które pomagają kobietom w trudnych ciążach i matkom z niemowlętami.
Dyskusja na temat tego post