Komisarze hrabstwa Randolph w Karolinie Północnej zwolnili całą radę powierniczą biblioteki publicznej po tym, jak panel zagłosował za pozostawieniem kontrowersyjnej książki dla dzieci o tematyce transpłciowej, „Call Me Max”, na półkach w dziale dziecięcym.
W głosowaniu 3-2 w dniu 8 grudnia rada została rozwiązana zaledwie kilka miesięcy po tym, jak powiernicy rozpatrzyli skargę czytelnika i zdecydowali, że książka obrazkowa jest zgodna z polityką kolekcji, odrzucając wezwania do jej usunięcia lub przeniesienia.
Krytycy, w tym North Carolina Values Coalition, skrytykowali materiał za uczenie dzieci, że rodzice mogą się „mylić” co do ich płci, podsycając burzliwą debatę publiczną z gorącymi starciami.
Książka, napisana przez autora identyfikującego się jako osoba transpłciowa, Kyle’a Lukoffa – kobietę żyjącą jako mężczyzna – opowiada o młodej postaci, która domaga się, by nazywano ją „Max”, aby dopasować się do jej postrzeganej tożsamości. Autor określa ją jako „słodkie i odpowiednie dla wieku wprowadzenie” do transpłciowości. Inne prace Lukoffa przedstawiają transpłciowe dzieci zajmujące się okultystycznymi tematami, takimi jak tablice ouija, co dodatkowo podsyca obawy dotyczące ekspozycji dzieci na takie treści.












Dyskusja na temat tego post