Kalifornia zalegalizuje dzieciobójstwo?

Czym zajmuje się Kalifornijska Rada ds. Przyszłości Aborcji?

Gubernator Kalifornii Gavin Newsom widzi siebie w roli przyszłego kandydata na prezydenta i robi, co może, aby zdobyć poparcie radykalnej “postępowej” grupy wyborców Partii Demokratycznej. Najwyraźniej uważa on, że aborcja jest jego biletem wstępu do Białego Domu.

Sondaże pokazują, że Demokraci w przeważającej większości popierają aborcję jako prawo konstytucyjne, dlatego Newsom stara się pozycjonować Kalifornię jako “stan-sanktuarium”, jeśli chodzi o promowanie aborcji. Utworzył on “Kalifornijską Radę Przyszłości Aborcji”, która ma opracować propozycje nie tylko zapewnienia ciągłej dostępności aborcji w Kalifornii – zarówno dla jej mieszkańców, jak i osób spoza stanu – ale także znacznego rozszerzenia tzw. praw reprodukcyjnych, tak aby obejmowały one aborcję nawet po urodzeniu. Innymi słowy, dzieciobójstwo.

Zgodnie z ustawą (Assembly Bill 2223) wprowadzającą w życie jedno z zaleceń Rady ds. aborcji Newsoma, “osoby w ciąży” (dawniej zwane kobietami…) byłyby chronione przed sankcjami karnymi i cywilnymi za wszelkie “działania lub zaniechania” związane z ciążą, “w tym poronienie, urodzenie martwego dziecka, aborcję lub śmierć okołoporodową”. Co więcej, każdy, kto “pomaga” kobiecie w korzystaniu z “praw” przysługujących jej na mocy przepisów, jest zwolniony z wszelkiej odpowiedzialności. Ponadto, jeśli funkcjonariusz organów ścigania lub inny organ władzy aresztowałby kogoś lub postawił mu zarzut popełnienia przestępstwa związanego z czynem chronionym przez przepisy, funkcjonariusz ten mógłby zostać pozwany i ukarany.

Co tu się dzieje? Jedną rzeczą jest ochrona “prawa” kobiety do aborcji, a zupełnie inną – rozszerzenie tego “prawa” na dziecko, które już się urodziło.

To, czy AB 2223 zezwala na dzieciobójstwo, zależy od znaczenia terminu “śmierć okołoporodowa”. Co znamienne, samo ustawodawstwo nie definiuje tego terminu, więc jesteśmy zdani na inne źródła definicji. Choć definicje medyczne różnią się między sobą, wszystkie obejmują śmierć noworodków w okresie do siedmiu dni po urodzeniu. Tak więc wydaje się jasne, że – jeśli Sąd nie stwierdzi inaczej – zgodnie z postanowieniami AB 2223 dziecko urodzone żywe może zostać zabite w okresie do siedmiu dni po narodzinach, a być może nawet później.

Należy pamiętać, że w Kalifornii kobieta ma prawo do przerwania ciąży przez cały okres ciąży, jeśli stwierdzi, że jest to konieczne dla ochrony jej zdrowia psychicznego lub fizycznego. Ustawa AB 2223 całkowicie wyeliminowałaby “wyjątek zdrowotny” i rozszerzyła to rozszerzone prawo na “terminację” dzieci siedmiodniowych, a może nawet starszych. Kobieta może urodzić zdrowe dziecko, ale może jest w nim coś, co ją niepokoi. Być może jego kolor skóry jest zbyt ciemny lub zbyt jasny. Albo jego oczy wyglądają na skośne, albo nie są wystarczająco skośne. Może dziecko za dużo płacze. Albo dziecko jest dziewczynką, a kobieta chciała chłopca, lub odwrotnie. Być może dziecko urodziło się z chorobą, która w przyszłości będzie wymagała opieki medycznej. A może kobieta cierpi na depresję poporodową i nie chce już być matką. Wydaje się, że wszystkie te okoliczności, a także każdy inny powód (lub jego brak) dają kobiecie – i każdemu, kogo wybierze do “pomocy lub wsparcia” – ochronę prawną w celu zabicia dziecka, a tym samym spowodowania jego “śmierci okołoporodowej”.

Trudno mi uwierzyć, że postępowi Demokraci zgadzają się na zabijanie bezbronnych noworodków z powodu bezmyślnego przywiązania do “prawa kobiety do wyboru”. Jako Kalifornijczyk od wielu lat śledzę karierę Gavina Newsoma na stanowiskach publicznych – od lokalnego radnego, przez burmistrza San Francisco, aż po gubernatora. Moim zdaniem nie będzie się dobrze prezentował na scenie narodowej. Ten człowiek emanuje arogancją, protekcjonalnością i nieszczerością. Przy nim Kamala Harris, z jej nieustannym klekotaniem i uśmieszkami, wygląda jak Margaret Thatcher. Niezależnie jednak od tego, czy przekształcenie Kalifornii w stan, w którym aborcja jest chroniona, jest dla Newsoma dobrym posunięciem politycznym, czy też nie, jest coś znacznie ważniejszego –

Chodzi o to, czy chcemy jeszcze żyć w cywilizowanym społeczeństwie, w którym istoty ludzkie mają prawo do pewnych praw i zabezpieczeń wynikających z konstytucji i ustaw krajowych i stanowych, czy też takie rzeczy, jak prawo do życia noworodka, można poświęcić dla dobra polityki lub innych celów. Modlę się, aby wśród demokratów w Kalifornii pozostały jeszcze resztki przyzwoitości i aby odrzucili oni projekt AB 2223.

Niech Bóg zmiłuje się nad moim państwem i narodem.

Exit mobile version