Ostatnio gwałtowny wzrost liczby dorastających dziewcząt identyfikujących się jako transpłciowe zwrócił uwagę naukowców badających zjawisko “dysforii płciowej o szybkim początku” (ROGD). ROGD to termin używany do opisania nastolatków, u których przed okresem dojrzewania nie występowały zaburzenia związane z płcią, nagle doświadczających dezorientacji płciowej.
Członek Manhattan Institute Leor Sapir, wraz z badaczami Lisą Littman i Michaelem Biggsem, skrytykowali badanie Jacka Turbana, które obaliło istnienie ROGD. Opublikowany w Archives of Sexual Behavior, ich list argumentuje, że badania Turbana opierają się na przestarzałych ankietach i nie uwzględniają osób, które mogą zrezygnować z tożsamości transpłciowej w wieku dorosłym.
Wiele osób w społeczności aktywistów transpłciowych odrzuca ROGD, postrzegając ją jako wyzwanie dla przekonania, że bycie osobą transpłciową jest cechą wrodzoną i niezmienną. Argumentują oni, że dzieci, które wydają się mieć nagły początek dysforii płciowej, prawdopodobnie przez lata żywiły te uczucia wewnętrznie. Sapir twierdzi jednak, że niedawny wzrost liczby nastolatków, zwłaszcza dziewcząt, identyfikujących się jako transpłciowe, jest bardziej zgodny z ROGD. Ta grupa pacjentów, u których często występują problemy ze zdrowiem psychicznym, zaczęła pojawiać się dopiero pod koniec 2000 roku.
Podczas gdy praca Turbana jest szeroko cytowana i omawiana w mediach, Sapir twierdzi, że nie przedstawia ona dokładnego obrazu obecnego stanu transpłciowych nastolatków. Twierdzi on, że badania są zagrożone ze względu na ich zgodność z konkretną narracją, którą naukowcy starają się zweryfikować i promować.