Wartość akcji Netflixa podobno spadła o szacunkowe 25 miliardów dolarów w tym tygodniu, ponieważ coraz więcej subskrybentów anuluje swoje konta w odpowiedzi na promowanie przez giganta streamingowego radykalnej ideologii transpłciowej w programach dla dzieci.
1 października Elon Musk, mający 227 milionów obserwujących na platformie X, wezwał do bojkotu Netflixa, zachęcając rodziców do „Rezygnacji z Netflixa dla zdrowia swoich dzieci”. Jego post, który wyświetlono ponad 90 milionów razy i który zdobył milion polubień, napędził viralowy ruch „Cancel Netflix”, który stał się popularny zarówno na X, jak i w Google, gdy wyszukiwania tego terminu osiągnęły bezprecedensowy poziom.
Do piątku reakcja się nasiliła, a cena akcji Netflixa znacznie spadła. Konserwatywne głosy wskazują na niepokojące decyzje dotyczące treści jako przyczynę.
Robby Starbuck, głośny krytyk woke’owych korporacyjnych inicjatyw, udostępnił nagranie demaskujące wiceprezesa ds. strategii inkluzywności Netflixa, Vernã Myers, która z dumą ogłosiła odrzucenie przez firmę neutralności w kontrowersyjnych kwestiach społecznych. Myers podkreśliła zaangażowanie Netflixa w promowanie transgenderyzmu i innych skrajnych ideologii w ramach wysiłków na rzecz „transformacji” kultury.
„Netflix nie jest firmą rozrywkową – to firma zajmująca się inżynierią społeczną” – ostrzegł Starbuck.
Konserwatywny komentator Benny Johnson dodatkowo wzmocnił falę oburzenia, wyjaśniając, dlaczego kampania „Cancel Netflix” zyskała tak szeroki oddźwięk. „Netflix seksualizuje dzieci, przedstawiając jawnie obsceniczne, graficzne, radykalne treści seksualne jako 'rozrywkę dla dzieci'” – stwierdził Johnson na platformie X. „To nie jest tylko kwestia wojny kulturowej – to moralny skandal. Jest to niedopuszczalne i powinno być nielegalne”.
W wideo raporcie prezentującym fragmenty kontrowersyjnych programów dla dzieci Netflixa, Johnson dodał:
„Powód, dla którego się to dzieje, to nie tylko polityka – chodzi o to, co jest dobre, a co złe. Netflix przekracza granice, narażając dzieci na nieodpowiednie treści. Dlatego bojkot stał się viralowy. Posunęli się za daleko”.
Elon Musk poparł stanowisko Johnsona, zgadzając się z nim „w 100%”.
Reakcja podkreśla rosnące zapotrzebowanie na rozrywkę przyjazną rodzinie, która szanuje wartości rodzicielskie i chroni dzieci przed nieodpowiednimi treściami. Ponieważ subskrybenci nadal opuszczają platformę, Netflix stoi w obliczu rosnącej presji, aby zająć się tymi obawami.