To zabójstwo było przewidywalne

LGBT activists attack IOF bus

Zabójstwo Charliego Kirka było zamachem politycznym dokonanym przez kogoś, kto nienawidził jego poglądów na ważne kwestie.

Niestety, to tragiczne wydarzenie było przewidywalne. W rzeczywistości, my w National Organization for Marriage (NOM) przewidzieliśmy wiele lat temu, że nieuchronnie dojdziemy do tego punktu.

Otwarte przeciwstawianie się Kirka ideologii transpłciowej stało się jednym z jego najbardziej kontrowersyjnych stanowisk w kwestiach kulturowych. Był też zaciekłym obrońcą tradycyjnego małżeństwa.

Charlie został zastrzelony natychmiast po tym, jak poproszono go na wiecu o wyjaśnienie swojego stanowiska wobec ideologii transpłciowej. Zobaczymy, w miarę postępu śledztwa, jak ten aspekt nienawiści, jaką zabójca żywił do poglądów Charliego na różne kwestie, przyczynił się do jego zabójstwa.

Niezależnie od tego, jakie pokrętne motywy kierowały zabójcą, NOM było jednym z pierwszych, które przewidziały, że do tego dojdzie lewica – zabijania swoich oponentów, jeśli nie uda im się ich uciszyć lub zmusić do milczenia.

Osobiście doświadczyłem ich nienawiści i gróźb, podobnie jak inni członkowie zespołu NOM.

Wiele z tych nienawistnych zachowań zaczęło się podczas kampanii Propozycji 8 dotyczącej małżeństwa. Wielu z nas pracujących przy tej kampanii otrzymywało groźby śmierci. Zostałem zaatakowany przez aktywistę gejowskiego podczas stawiania tabliczki “Tak dla 8” na podwórku. Wolontariusz na wiecu kościelnym został podobnie zaatakowany. Nazwiska i adresy domowe darczyńców zostały upublicznione i naniesione na mapę, informując ludzi, gdzie mogą się z nimi skonfrontować. Do prominentnych kościołów i grup wyznaniowych wysłano biały proszek, który miał być wąglikiem. Samochody zwolenników z naklejkami “Tak dla 8” były uszkadzane, a szyby rozbijane. Nasz kierownik kampanii musiał wynająć uzbrojonych ochroniarzy, aby chronić swój personel przed radykałami LGBT, którzy wtargnęli do jego biura.

Tragicznie, ataki te nie zostały potępione przez media ani przywódców politycznych. W rzeczywistości były usprawiedliwiane jako “zrozumiałe”, ponieważ wielu przedstawicieli elit uważało sprzeciwianie się “małżeństwom” homoseksualnym za “nieżyczliwe”.

Od tego czasu ataki ze strony lewicy tylko się nasiliły. Pokojowi działacze pro-life byli aresztowani i ścigani za modlitwę przed placówkami aborcyjnymi, ich domy były najeżdżane przez uzbrojonych agentów o świcie. Matki, które sprzeciwiały się na zebraniach rady szkoły narzucaniu ich dzieciom kwestii LGBT na lekcjach, zostały nazwane “terrorystami domowymi”. Ojcowie, którzy sprzeciwiali się temu, by ich córki były konfrontowane z biologicznymi mężczyznami w toaletach, byli siłą skuwani i aresztowani, gdy protestowali. Chrześcijańscy specjaliści od kreatywnych zawodów – piekarze, projektanci odzieży, floryści itp. – byli pozywani, karani grzywną, a w niektórych przypadkach zmuszani do zamknięcia działalności.

Przykłady nienawiści, z jakimi się spotkałem, są zbyt liczne, by je wymieniać. Jedno z moich małych dzieci zostało nawet zaczepione – będąc w wózku – i zapytane, czy jest wychowywane na “dobrego małego fanatyka”.

Być może najbardziej przerażającym przykładem nienawiści ze strony lewicy, jakiego doświadczyłem, było odkrycie, że byłem osobiście na liście osób, które napastnik chciał zabić, gdy otworzył ogień do ludzi w biurze Family Research Council w Waszyngtonie.

To musi się skończyć.

Nie możemy zgodzić się na to, by nas uciszano. Nie możemy pozwolić, by lobby LGBT wywierało presję i atakowało tych, którzy sprzeciwiają się ich niebezpiecznej agendzie. Nie możemy pozwolić, by kłamstwo o “małżeństwach” homoseksualnych pozostało w naszych prawach i było uznawane za konstytucyjne “prawo”. Nie możemy pozwolić, by ideologia transpłciowa nadal się szerzyła. Musi zostać wykorzeniona. Nie możemy pozwolić, by ludzie wierzący byli nadal karani za życie zgodne ze swoimi przekonaniami.

Ataki na ludzi wierzących za trzymanie się tradycyjnych wartości przejawiały się na mniejszą i większą skalę. Jesteśmy nazywani nienawistnikami, homofobami, transfobami i podłymi ludźmi. Wielu z nas doświadczyło anulowania kont bankowych. Osobiste ataki w mediach społecznościowych są powszechne. Medialne uderzenia w nasze reputacje są również częste. Zanim pojawił się Elon Musk, każdy post w mediach społecznościowych groził zawieszeniem konta lub gorzej.

Powtórzę, to musi się skończyć.

Zabójstwo Charliego Kirka ostro uwidoczniło stawkę kulturowej bitwy, którą toczymy o prawdę dotyczącą małżeństwa, płci, życia, wolności religijnej i podobnych kwestii kulturowych. Lewica próbowała nas uciszyć. Od lat pojawiały się groźby, że powinniśmy umrzeć. Teraz faktycznie zabili jednego z naszych najbardziej inspirujących liderów.

Nadszedł czas, aby ruch konserwatywny i ludzie wierzący stanęli razem, by walczyć o to, co wiemy, że jest słuszne. Musimy walczyć o małżeństwo, życie, wolność religijną, prawdę o płci i podobne kwestie, które są kluczowe dla rozkwitu społeczeństwa i dobrze prosperujących rodzin.

Gdy ktoś z lewicy próbuje dyskredytować wiarę w tradycyjne wartości i amerykańskie ideały, musimy się przeciwstawić – z szacunkiem, ale stanowczo.

Nadszedł czas, abyśmy byli bardziej zaangażowani w debatę polityczną, a nie mniej; bardziej zaangażowani we wspieranie godnych kandydatów i grup, a nie mniej; bardziej zaangażowani w aktywizm oddolny, a nie mniej; bardziej zaangażowani w przekazywanie darowizn na godne sprawy i kandydatów, a nie mniej; bardziej wyrażali nasze poglądy na forach publicznych, a nie mniej; i bardziej zaangażowani w modlitwę, a nie mniej.

We wszystkich tych działaniach musimy przyjąć chrystusowe podejście do naszych działań i komunikacji. Musimy kochać naszych przeciwników, nawet jeśli się z nimi nie zgadzamy, ale musimy stanowczo komunikować to, co wiemy w naszych sercach, że jest prawdą.

Modlimy się za wdowę po Charliem i jego dzieci, aby Bóg w jakiś sposób dał im pocieszenie i pokój w tej niewyobrażalnej tragedii. Pocieszamy się tym, że zarówno Charlie, jak i jego żona Erika mają głęboką wiarę chrześcijańską.

Modlimy się również, aby ta straszna tragedia obudziła ludzi w całej Ameryce na niebezpieczeństwa, jakie grożą nam jako narodowi ze strony lewicowej ideologii, która staje się coraz bardziej oderwana od rzeczywistości.

NOM zobowiązuje się do odegrania kluczowej roli w tym nowym przebudzeniu. Zapraszamy Państwa do przyłączenia się do nas.

Brian S. Brown jest prezesem zarówno National Organization for Marriage (NOM), jak i International Organization for the Family (IOF). Od wielu lat jest jednym z najbardziej prominentnych amerykańskich konserwatystów społecznych. Można się z nim skontaktować pod adresem bbrown@nationformarriage.org.

Exit mobile version