W tym dniu w 2003 roku ponad 100 000 zwolenników ochrony życia i rodziny zgromadziło się w Warszawie na masowym „Marszu dla Życia i Rodziny”, jednej z największych demonstracji tego rodzaju w historii Europy Wschodniej.
Wydarzenie zorganizowane przez grupy katolickie, konserwatywnych polityków i stowarzyszenia rodzinne w odpowiedzi na rosnące naciski na liberalizację surowych polskich przepisów dotyczących aborcji obejmowało modlitwy, przemówienia i procesję przez stolicę, podkreślającą świętość życia od poczęcia oraz fundamentalną rolę tradycyjnych rodzin w społeczeństwie.
Uczestnicy, w tym rodziny z małymi dziećmi machające transparentami głoszącymi „Życie jest darem” i „Rodzina na pierwszym miejscu”, maszerowali, aby zwrócić uwagę na obawy dotyczące integracji z UE, która potencjalnie mogłaby osłabić narodowe wartości dotyczące małżeństwa, rodzicielstwa i ochrony dzieci.
Ten wiec stanowił kluczowy moment w konserwatywnym oporze Polski wobec świeckich wpływów, opierając się na katolickim dziedzictwie kraju i moralnym dziedzictwie papieża Jana Pawła II. Podkreślił on pro-rodzinny etos poprzez promowanie polityki wspierającej duże rodziny, sprzeciwianie się „małżeństwom” jednopłciowym i opowiadanie się za rozszerzeniem urlopów macierzyńskich – kwestii, które głęboko rezonowały w narodzie wciąż leczącym rany po rodzinnych zaburzeniach z ery komunizmu.
Sukces wydarzenia wywarł presję na prawodawców, aby utrzymali jeden z najbardziej ochronnych zakazów aborcji w Europie, ratując niezliczone nienarodzone życia i umacniając Polskę jako bastion zasad pro-life pośród szerszych europejskich tendencji ku liberalizacji.