Europejski Trybunał Praw Człowieka uznaje decyzję Polski w sprawie odmowy zmiany płci w akcie urodzenia

Last updated on 7 marca, 2022 at 04:33 am

Europejski Trybunał Praw Człowieka z siedzibą w Strasburgu opowiedział się po stronie Polski, stwierdzając, że odmowa wydania nowego aktu urodzenia po przejściu operacji zmiany płci nie jest dyskryminująca.

Mieszkający we Francji 52-letni Polak otrzymał zaktualizowany skrócony akt urodzenia w 1992 roku na mocy nakazu sądowego po tym, jak przeszedł operację korekty płci. W 2011 roku poprosił polskie władze o pełny akt urodzenia, ale spotkał się z odmową.

Warszawa argumentowała, że skrócony akt urodzenia był zapisem urodzenia, a większość państw w Europie nie zmienia skróconych aktów, gdy ktoś przechodzi operację zmiany płci. Zaświadczenie skrótowe jest znacznie częściej wykorzystywane do identyfikacji i dokumentacji, podczas gdy wersja dłuższa służy głównie jako akt stanu cywilnego.

Pierwsza instancja sądu zgodziła się z Polską, uznając, że kraj ma prawo do prowadzenia dokładnych metryk urodzenia, a odmowa zmiany wersji długiej nie miała znaczącego wpływu na życie mężczyzny.

„Skarżący nie wykazał, że poniósł jakiekolwiek wystarczająco poważne negatywne konsekwencje lub trudności wynikające z faktu, że płeć przypisana przy urodzeniu jest nadal widoczna w formie adnotacji na jego pełnym akcie urodzenia” – napisał skład siedmiu sędziów.

Mężczyzna, zidentyfikowany tylko jako Y. w dokumentach sądowych, powiedział, że jest w trakcie ubiegania się o obywatelstwo francuskie i adopcji dziecka. Poślubił swoją francuską żonę w 1993 roku, a para miała córkę w 2001 roku. Sąd wskazał, że zarówno jego akt ślubu, jak i akt urodzenia córki odzwierciedlają jego męską tożsamość.

Sąd w Strasburgu, utworzony w 1959 r. na mocy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, w ostatnich latach podjął więcej spraw związanych z tożsamością płciową. Pierwsza sprawa, z 1986 r., odrzuciła skargę mężczyzny transpłciowego, który nie był w stanie zmienić dokumentów prawnych w Wielkiej Brytanii, uznając, że nie ma podstaw do dyskryminacji. Jednak do 1992 r. sąd po raz pierwszy orzekł, że prawa osoby transpłciowej zostały naruszone, gdy Francja odmówiła wydania zaktualizowanego dowodu tożsamości osobie, która przeszła operację zmiany płci. Dziesięć lat później sąd stwierdził, że nie ma żadnych argumentów przeciwko w pełni uznanym osobom transpłciowym, a przepisy zakazujące im zatrudnienia lub małżeństwa są dyskryminujące.

Źródło: Molly Quell, Rights court Oks Poland’s refusal to change gender on full birth certificate, https://www.courthousenews.com/rights-court-oks-polands-refusal-to-change-gender-on-full-birth-certificate/ (dostęp z dnia 19.02.2022)

Exit mobile version